Biały Kościół 13-15.06.2008
Tegoroczna impreza integracyjna, połączona z zakończeniem i podsumowaniem sezonu 2007/2008, odbyła się w czerwcowy weekend w Białym Kościele.
Mieszkaliśmy w tych samych domkach kempingowych, ognisko i dyskoteka też były w tym samym miejscu, nawet Pani na portierni była tak samo życzliwa…
Tradycyjnie oprócz zawodników byli z nami również rodzice,
instruktorzy i przyjaciele sekcji. Razem ponad 50 osób!!
Również i tym razem pogoda nam sprzyjała, nie było ani za zimno, ani za gorąco. Deszcz (zapowiadany przez cały tydzień) jakoś się nie pojawił.
Zawodnicy otrzymali „dyplomy przetrwania ciężkiego sezonu” oraz analizę
swoich wyników. Natomiast trenerzy, przy kompletnym zaskoczeniu, otrzymali od rodziców i zawodników pamiątkowe patery.
Oprócz tego było tak jak zwykle, czyli… śmieszne gry i zabawy integracyjne, grill i pieczenie kiełbasek, pyszny salceson kupiony przez Zenka, ognisko i dyskoteka do białego rana, kąpiel w zimnym jeziorze, przestraszony wędkarz o 5 rano i… zresztą, zobaczcie sami…
Od razu widać że to Biały Kościół, chociaż wieża tak jakby lekko za mgłą... |
Większość przyjechała prosto po pracy i nic nie zdążyli zjeść... |
...więc musieliśmy szybko rozpalić grilla |
... i ognisko |
integracja zawodników przebiegała szybko i sprawnie... |
...podobnie zresztą jak rodziców |
nie wspominając o Instruktorach |
i wszystkich razem wziętych |
impreza stopniowo się rozkręcała |
i nabierała okrągłych (kolistych) kształtów |
musiał się znaleźć ktoś, kto będzie "lokomotywą" i pociągnie towarzystwo |
pył był coraz wyżej... widoczność szybko spadała |
więc niektórzy woleli usiąść na ławeczce |
by za chwilę znowu poderwać się do góry |
W sobotę rano wszyscy razem grzecznie zjedliśmy śniadanko a potem obiad |
w tak zwanym "międzyczasie" trenerzy podsumowali zakończony sezon |
a za chwilę wyjaśniali na czym będą polegały gry i zabawy integracyjne |
czasami potrzebna była demonstracja |
wszyscy uważnie przyglądali się jak należy wykonywać zadania |
a następnie obierali taktykę walki |
jako pierwsza była Kasia... i wszystko szło bardzo dobrze |
ale niestety tylko do czasu... |
niektórzy woleli się ewakuować... ale nie Sebastian |
On postanowił że pokaże wszystkim jak to się robi!! Liczy się technika, opanowanie i spokój... |
o nieeee, wszystko przez to że mnie biodro boli... |
po takiej dawce emocji wszyscy chcieli spróbować |
ale niektórzy musieli najpierw wysuszyć koszulki |
kolejne zabawy nie wymagały już takiego poświęcenia |
nasze dzieciaki bardzo lubią boccię... |
tylko dlaczego Krzychu gra z zamkniętymi oczami?? |
a rodzice woleli się poopalać |
żal było się pakować |
do zobaczenia za rok!!! |
Dyscypliny
Sekcje Sportowe WZSN START WROCŁAW.
Pływanie
Podnoszenie ciężarów
Siatkówka rozgrywana na siedząco
Lekkoatletyka
Tenis stołowy
Goal ball
Szachy
Kolarstwo
Kajakarstwo
Boccia
Galeria
Koszykówka na wózkach
Sponsorzy
Wspierają nas
Projekt realizujemy we współpracy z Instytutem Wsparcia Organizacji Pozarządowych w ramach projeku "PITax.pl dla OPP.